Czemu Grochów jest taki specyficzny?
Mieszkałem w wielu miejscach Warszawy ale przez 1,5 miesiąca na Grochowie doznałem więcej „wrażeń” niż przez lata mieszkając na Wyględowie/Bemowie/Woli/Saskiej itp. Czemu to miejsce jest takie specyficzne? Nie mówie, że od razu złe- ostatnio jakiś pijak odstraszał mi inne samochody z miejsca parkingowego, dzięki czemu mogłem sobie spokojnie zaparkować pod blokiem i wnieść meble. To akurat było okej, ale no ogólnie jest bardzo dużo patoli w tym konkretnym miejscu. Dlaczego tak jest?