Pytanie do osób, które lubią zimę i późna jesień, a nie przepadają za innymi porami roku

Dlaczego tak naprawdę wolicie zimę?

Żeby nie było, moje pytanie nie jest żadną krytyką, czy zdziwieniem „jak tak w ogóle można”, bo każdy ma inny gust. Pytam z czystej ciekawości, bo nieraz przeczytałam, czy usłyszałam opinie, że ktoś woli właśnie te pory roku i cały rok na nie czekają. Wiadomo, że wiele osób może męczyć się w upały w lipcu, czy sierpniu . Ale jeśli mamy temperaturę 20-25 stopni w kwietniu, maju, czasem czerwcu, jeśli się tak trafi, wrześniu i październiku i świeci słońce, to co jest w takiej pogodzie, czego nie lubicie?

Wiem, że czasem wcześnie robi się gorąco, choć to zależy od roku, ale bywają nawet dni chłodniejsze wiosną i jesienią, a pogoda bywa wtedy piękna. Dlaczego więc właśnie to zimę wolicie zamiast takiej umiarkowanej temperatury i wiosennej lub wczesnojesiennej pogody?